środa, 18 maja 2016

Krzesiwo - czy to naprawdę aż tak trudne?

Kolejnym tematem, którym się zajmiemy, będzie jedno z trudniejszych zagadnień , czyli rozpalenie ogniska za pomocą krzesiwa. Istnieją 2 techniki, którymi możemy się posłużyć:


Pierwsza metoda polega na ustawieniu pręta krzesiwa pod kątem około 45 stopni w taki sposób aby koniec krzesiwa opierał się na podłożu i przygotowanej rozpałce. Ważne jest aby podłoże, na którym opieramy krzesiwo było stabilne. Jeżeli grunt nie jest zwarty to najlepiej rozpałkę rozłożyć na kawałku drewna. W tej technice krzesiwo pozostaje statyczne, a ruchy (krzesanie) wykonujemy iskrownikiem.
Do krzesania wykorzystujemy iskrownik znajdujący się zazwyczaj w komplecie z krzesiwem lub wykorzystujemy krawędź grzbietu noża, a w ostateczności krawędź tnącą noża. Wystarczy kilka energicznych ruchów iskrownikiem po pręcie krzesiwa aby wydobyć z krzesiwa wystarczającą ilość iskier. Należy pamiętać o tym, że im bardzie ostra krawędź iskrownika, noża tym więcej i bardziej „soczyste” będą uzyskane iskry. W przypadku niesprzyjającej pogodny lub słabej rozpałki można najpierw zeskrobać delikatnie trochę wiórek z pręta krzesiwa i dodać do przygotowanej rozpałki.

W drugiej technice ustawiamy pręt krzeszący tuż nad przygotowaną rozpałką np. 3-5 cm i przykładamy do niego krawędź iskrownika. W tej metodzie to iskrownik np. krawędź noża pozostaje statyczna, a ruch (krzesanie) wykonujemy ciągnąc krzesiwo w górę po krawędzi iskrownika. Iskry spadają swobodnie na ułożoną poniżej rozpałkę. Zaletą tej metody jest to, że przygotowana rozpałką np. wiórki kory, strużyny drewna nie rozlecą się przy krzesaniu. Metoda polecana szczególnie zaczynającym swoją przygodę z krzesaniem ognia za pomocą krzesiwa.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz